Pomoc Ukrainie – miasta reagują szybciej niż rządy

Wojna w Ukrainie pokazuje, że miasta odgrywają dziś w stosunkach międzynarodowych różne role. Miasta są ofiarami wojny, ale też intensywnie i na różne sposoby włączają się w międzynarodową pomoc dla Ukrainy, często robiąc to szybciej niż rządy. Jedną z form wsparcia jest nawiązywanie partnerstw. Polskie miasta wypadają na tle innych bardzo dobrze, mamy aż 7 nowych (dla porównania: 13 niemieckich i 8 francuskich) – mówi prof. Tomasz Kamiński z Wydziału Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ.

Naukowiec wskazuje też na różne formy solidarności miast: bezpośrednią pomoc humanitarną, wsparcie polityczne, nawiązywanie nowych relacji, zrywanie porozumień z Rosjanami i Białorusinami, spotkania dwustronne, czy organizację manifestacji. W wielu przypadkach administracja samorządowa działania pomocowe organizowała dużo sprawniej niż na przykład wojewoda, czyli przedstawiciel władzy centralnej. To pokazuje siłę polskich samorządów, które są mocno związane z lokalnymi społecznościami i mogą szybko reagować na to, co w tych społecznościach się dzieje.

Wieloaspektowa rola miast w wojnie rosyjsko-ukraińskiej

W Ukrainie to miasta są głównymi celami ataków. Popatrzmy na ruchy wojsk w czasie tej wojny oraz na cele, które sobie stawia strona rosyjska i strona ukraińska. Rosjanie mierzą postęp operacji zajętymi miastami, a z kolei strona ukraińska najbardziej uporczywie ich broni, opuszczając inne tereny. 

Miasta to także ofiary tej wojny. To w nich są największe zniszczenia, ginie najwięcej ludzi, to one są oblegane. Najcięższa jest w nich także sytuacja humanitarna. Gdy prezydent Zełenski przemawiał w Kongresie USA, w materiale filmowym dominowały właśnie przekazy z miast.

Dodatkowo miasta europejskie angażują się w dostarczanie pomocy ośrodkom w Ukrainie, oferując bezpośrednią pomoc humanitarną.

Ogromna moc partnerstw

Doktorantka Natalia Matiaszczyk z WSMiP UŁ przeprowadziła ankiety wśród 56 miast ukraińskich powyżej 50 tysięcy mieszkańców (uzyskując wysoką zwrotność – aż 67 procent), z których wynika, że nastąpił masowy wzrost liczby partnerstw miast europejskich z miastami w Ukrainie (60 nowych plus 22 planowane, w trakcie negocjacji, w ciągu tego roku). 

Najwięcej partnerstw zostało nawiązanych z miastami niemieckimi (13 nowych i 8 planowanych), dalej są miasta francuskie (8 nowych, 2 planowane), polskie (7 nowych, 2 planowane), amerykańskie (6 nowych, 2 planowane). Większość samorządów miejskich udziela partnerom w Ukrainie pomocy humanitarnej i finansowej.

Miasta polskie starały się angażować innych swoich partnerów w zbiórki środków na rzecz Ukrainy. Jelenia Góra na przykład wysłała zapytanie w tej sprawie do wszystkich swoich zaprzyjaźnionych miast, a pomoc Ukraińcom przekazało np. chińskie Changzhon (200 apteczek). 

Inną formą pomocy z poziomu miast było przyjmowanie obywateli Ukrainy chroniących się przed działaniami wojennymi w Polsce. Nasze miasta stały się dla nich bezpiecznymi przystaniami, ale wraz z napływem uchodźców, zmieniła się w nich dynamika życia, wzrosła populacja, pojawił się problem organizacji szkół, ochrony zdrowia. Pojawiły się pytania, jak tym ludziom znaleźć pracę, gdzie mają mieszkać.  Co ciekawe, uchodźcy z Ukrainy najchętniej wybierali duże ośrodki – Warszawę czy Kraków, choć są też mniejsze miasta, gotowe ich przyjąć. Ukraińcy liczyli na to, że w stolicy będą mieli większe szanse na pracę. Duże miasta ewidentnie są więc dla nich magnesem.

Wojna jako polityczna szansa dla prezydentów miast

Badaliśmy aktywność prezydentów miast polskich po agresji rosyjskiej, w okresie od 24 lutego do 30 kwietnia. Wynika z nich, że przede wszystkim spotykali się wtedy z prezydentami innych miast zagranicznych, a także z dyplomatami czy przedstawicielami UE (badania studenta WSMiP Adama Szymańskiego). Widać było olbrzymią aktywność prezydentów, jeżeli chodzi o liczbę spotkań z partnerami zagranicznymi w pierwszych dwóch miesiącach po rozpoczęciu wojny. Zdecydowanie najaktywniejszy był prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, ale warto podkreślić też dużą rolę jaką w tym okresie odgrywał Rzeszów i jego prezydent Konrad Fijołek. 

Stanowi to także ciekawy wątek polityczny – wojna stała się dla samorządowców okazją do budowania swojej pozycji. W Polsce najlepiej widać to było właśnie na przykładzie Warszawy. Portale społecznościowe w tym gorącym okresie pełne były zdjęć, filmików i wypowiedzi, za pomocą których prezydent Trzaskowski budował swoją pozycję, być może również z myślą o karierze w ogólnokrajowej polityce. Wojna to także polityczna szansa dla prezydentów miast, żeby zbudować swój wizerunek w oczach mieszkańców.

Wsparcie z poziomu państw – silne zaangażowanie Polski

Według danych z Uniwersytetu Kiel – jeśli przyjmiemy wielkość zaangażowania w pomoc Ukrainie w stosunku do wielkości państwa, Polska wypada najlepiej i relatywnie przeznacza najwięcej, bo 0,6 polskiego PKB na ten cel. Inne kraje: USA – 0,4 PKB. Wielka Brytania – 0,3 PKB. Niemcy – 0,2 PKB. Patrząc na liczby bezwzględne – największym dawcą pomocy (także wojskowej) są zdecydowanie Stany Zjednoczone, natomiast instytucje UE (i poszczególne kraje Unii) wykazują relatywnie niewielką pomoc wojskową, ale bardzo dużą finansową (30 mld euro w ciągu zeszłego roku). 

To wsparcie finansowe ma kluczowe znaczenie dla państwa ukraińskiego. W tej chwili Ukraina połowę swojego budżetu przeznacza na wojnę. Międzynarodowy Fundusz Walutowy oceniał, że w 2023 roku będzie jej potrzebne miesięcznie około 5 mld dolarów, by była wstanie w miarę normalnie funkcjonować i jednocześnie bronić się przed agresją. Zapewnienie tych środków to gigantyczne wyzwanie finansowe dla całego świata Zachodu, w szczególności dla Stanów Zjednoczonych i państw europejskich.

Materiał: prof. Tomasz Kamiński, Wydział Studiów Międzynarodowych i Politologicznych UŁ
Redakcja: Iwona Ptaszek-Zielińska, Centrum Komunikacji i PR

 

Misją Uniwersytetu Łódzkiego jest rzetelne prowadzenie badań naukowych oraz aktywne głoszenie prawdy z nich płynącej, tak by mądrze kształcić kolejne pokolenia, być użytecznym dla społeczeństwa oraz odważnie odpowiadać na wyzwania współczesnego świata. Doskonałość naukowa jest dla nas zawsze najlepszym kompasem. Nasze wartości to: odwaga, ciekawość, zaangażowanie, współpraca i szacunek.